Blog

Choroba wrzodowa u konika polskiego – studium przypadku

Hippovet

Dziś chciałabym Wam przedstawić Myszę, to właśnie jej żołądek widnieje na zdjęciach dołączonych do wpisu. Mysza jest klaczą konika polskiego, choroba wrzodowa została u niej zdiagnozowana w kwietniu. Dziś Myszka jest już po pomyślnie zakończonym leczeniu i cieszy się spokojnym życiem razem ze swoim stadkiem.

Skąd podejrzenie choroby wrzodowej u tej pacjentki? Niepokój budził przede wszystkim wygląd klaczy. Jej poziom tkanki tłuszczowej był zdecydowanie za niski, a niedowaga była wyraźnie zauważalna. Kolejnym niepokojącym objawem było odmawianie zjadania posiłków, co również często zdarza się u koni ze znacznym dyskomfortem spowodowanym chorobą wrzodową.

Co wykazało badanie gastroskopowe? Badanie wykazało występowanie wrzodów głównie drugiego i trzeciego stopnia w części bezgruczołowej, szczególnie zaawansowanych w okolicy margo plicatus krzywizny mniejszej żołądka (widoczna na załączonych zdjęciach) oraz owrzodzenia części gruczołowej żołądka o umiarkowanym nasileniu.

Przebieg leczenia: zaraz po gastroskopii zostało wprowadzone leczenie farmakologiczne obejmujące pasty z omeprazolem i ulgastrol. Zastosowany został również Gastrointestinal i Gastro Balsam, czyli połączenie rokitnika z olejem kukurydzianym, co szczególnie istotne w przypadku owrzodzeń części gruczołowej żołądka.

Dieta: W tym przypadku nie było lekko, pierwsza dieta zakładała wprowadzenie sprawdzonego Brandona XS, który z pewnością pomógłby sprawnie wrócić Myszce do prawidłowej kondycji, ale pacjentka odmówiła pobierana pelletu. Kolejna próba zakładała podanie musli Build Up, które również jest mieszanką odpowiednią dla koni wrzodowych, ale i tutaj kończyło się obwąchaniem miski I oddaleniem wymownie w innym kierunku. O zjedzeniu sieczki również nie było mowy. Strzałem w dziesiątkę okazał się AlpenGrun Pelet, który po namoczeniu tworzy apetyczną papkę i akurat ta propozycja przypadła do gustu naszej Myszce. Alpen Grun Pellet jest odpowiedni dla wrażliwego układu pokarmowego, został wzbogacony w prebiotyczne włókno Prenatura i siemię lniane, co również przemawia za stosowaniem go u wybrednych wrzodowców. Smakowitość posiłków podniósł też Gastro Balsam.

W miarę postępowania leczenia Myszka zaczęła również chętnie zjadać AlpenGrun Mash, który występował w diecie 3 razy w tygodniu, klacz okazała się amatorką posiłków podawanych na mokro.

Podsumowując: Myszka zjadała dziennie cztery posiłki, w których występował Alpen Grun Pellet, w trzech posiłkach podawany był Gastro Balsam, a w jednym Gastrointestinal. Ulgastrol był podawany trzy razy dziennie, co 8 godzin, z zachowaniem półgodzinnego odstępu od posiłku i dwugodzinnego od omeprazolu.

Efekty leczenia: Pierwsza gastroskopia kontrolna wykazała znaczną poprawę i zaleczenie zmian (drugie zdjęcie) w części bezgruczołowej żołądka oraz poprawę w części gruczołowej, która wymagała jednak dalszego leczenia. Po zachowaniu konia można było  wnioskować o poprawie samopoczucia, Myszka w trakcie kuracji zaczęła również przybierać na wadze. Łącznie leczenie trwało 8 tygodni. Po kolejnej gastroskopii kontrolnej, która ponownie wykazała zmniejszenie nasilenia zmian w części gruczołowej, zarządzone zostało stopniowe zmniejszanie dawki leków, które trwało kolejne 4 tygodnie, aż do odstawienia omeprazolu.  Biorąc pod uwagę stopień zmian występujących w żołądku, jesteśmy bardzo zadowolone z efektów leczenia w takim czasie! Niestety często zdarza się, że część gruczołowa żołądka goi się znacznie dłużej i trudniej.

Ulgastrol osłonowo był stosowany jeszcze po zakończeniu podawania omeprazolu.

W środowisku koniarzy słyszy się niekiedy głosy mówiące, że konie prymitywne mają mniejsze szanse na wystąpienie choroby wrzodowej. Niestety nie ma jednoznacznych badań mogących potwierdzić taką teorię. Być może mniej narażone będą konie prymitywne utrzymywane w chowach tabunowych, gdzie warunki są zbliżone do naturalnego środowiska życia konia, mogłoby to wiązać się z narażeniem na mniejszą ilość stresorów i wysokowłóknistą dietą opartą na paszy objętościowej, choć możliwe, że i wśród nich znajdą się osobniki obarczone chorobą wrzodową. Przyczyną rzadkiego diagnozowania choroby wrzodowej może być również stosunkowo mała liczba koni ras prymitywnych zgłaszanych na badanie gastroskopowe.

Na zdjęciach widoczne kadry z pierwszej i drugiej gastroskopii. Udostępnione dzięki uprzejmości lek. wet. Justyny Domagały, która nadzorowała również leczenie.

Natalia Marcinkowska