Blog

Chudy koń nie dla mnie!

Hippovet

Na co dzień w swojej pracy spotykam się z różnymi problemami żywieniowymi. Trafiają do mnie przypadki, które często właściciele określają jako „beznadziejne”. Najczęściej należą do nich dwa skrajne: problem z pozbyciem się nadwagi/otyłości „Mój koń tyje z powietrza!” (był już o tym krótki artykuł) bądź też „Od dłuższego czasu mój koń nie może przytyć”.  I tutaj robimy STOP. Dziś skupimy się na koniach chudych, mających problem z rozwojem masy mięśniowej.

Utrzymanie optymalnej masy ciała konia nie jednokrotnie jest trudne do zrealizowania przez jego właściciela w ciągu roku. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich koni- zależy z jakim metabolizmem zwierzęcia mamy do czynienia. Mówiąc prostym językiem szybki metabolizm oznacza, że nasz koń pobiera duże ilości paszy treściwej mimo stałego, nie do końca zadowalającego wyglądu-kondycja z 5 skierowana ku 4, gdzie 5 w skali BCS jest kondycją prawidłową, a 4 oznacza niedowagę.  Z kolei wolny metabolizm konia pozwala na bardzo dobre wykorzystywanie składników odżywczych z paszy- będzie jadł niewiele i wyglądał doskonale bądź też za dobrze (kondycja 5/6 i wyżej).

Jak więc karmić?

Należy przede wszystkim odpowiedzieć sobie na pytanie jaki metabolizm ma nasz koń. Jeśli dostaje dużo paszy treściwej, a jest chudy to prawdopodobnie znaczy, że jego metabolizm jest szybki- oczywiście wykluczając ewentualne jednostki chorobowe takie jak wrzody, zarobaczenie, zaburzenia hormonalne czy problemy w uzębieniu. Jeśli je niewiele (mówimy wyłącznie w aspekcie paszy treściwej!) to jego metabolizm jest wolny.

By nie było nam zbyt sielankowo dochodzi jeszcze pytanie jaki rodzaj paszy treściwej podajemy. Najczęściej konie o szybkiej przemianie materii nie wykorzystują w sposób odpowiedni tradycyjnych zbóż tj. owies czy jęczmień. Białko owsa nie jest bowiem bogate w wartościowe aminokwasy egzogenne (wymagające dostarczenia ich wraz z pożywieniem) więc takie konie będą mieć niewielki depozyt tkanki tłuszczowej i słabo rozwiniętą tkankę mięśniową. Efektem czego nasz koń będzie chudy bez mięśni z ogólną apatią i złym samopoczuciem („On jest do pchania pod siodłem”) bądź w przypadku koni bardziej gorącokrwistych- nadmiarem energii („Mój koń się płoszy, ponosi i jest nerwowy”). Co robimy więc dalej? Jeśli mamy konia anemicznego szukamy pobudzających pasz energetycznych i busterów, które dodadzą siły. Na nic takie postępowanie ponieważ koń nie ma jak rozwinąć mięśni, które są potrzebne do wydatku energetycznego. Działamy więc doraźnie, nie od podstaw. W drugim przypadku ograniczymy w diecie udział owsa pozostawiając konia na sianie- naiwnie wierząc, że taka energia bazowa w zupełności wystarczy mu do pracy i poprawy kondycji- nic bardziej mylnego.

Gdy właściciele na zasadzie prób i błędów nie radzą sobie w tym zakresie sięgają często pomocy specjalisty. W przygotowaniu diety w programie MicroSteed pomaga mi wywiad z właścicielem w ramach Ankiety Żywienia Konia. Zawiera ona szczegółowy zakres pytań dotyczących problemu z koniem, jego żywienia, utrzymania i pracy. Często otrzymuję również zdjęcia koni jeśli osobiście nie mogę ich zobaczyć by ocenić ich kondycję w skali BCS oraz aktualne badania krwi. Dzięki temu mam praktycznie komplet najważniejszych informacji do opracowania skutecznej diety.

Zazwyczaj w przypadkach cięższych, w których koń nie może przytyć od pół roku do dwóch lat- bo i takie się zdarzają- dieta nie uwzględnia dodatku (bądź jedynie niewielki dodatek) tradycyjnych pasz treściwych (owies, jęczmień). Pracujemy wówczas na gotowych mieszankach indywidualnie dobranych do potrzeb takiego konia. Obrane postępowanie wdrażam chociażby przez pierwsze 8-12 tygodni od momentu wprowadzenia pełnych dawek do kolejnej rewizji diety.

Konie chude bez mięśni potrzebują wysokiej jakości włókna i białka. Najczęściej bazuje więc na mieszankach Brandon xs, Vital Fiber oraz dodatkach Pro Rice, Gold Medal czy Luzerne Mix.

A co z ilościami?

Często trafiają do mnie pytania dlaczego proponowana dieta uwzględnia większe ilości niż zalecane na etykiecie produktu. Pytanie jak najbardziej słuszne, ale i proste w swojej odpowiedzi. W dużej mierze zależy to od metabolizmu naszego konia. Często przy zwiększonym zapotrzebowaniu na białko czy minerały nie jesteśmy w stanie ich pokryć u konia bazując jedynie na ilościach zalecanych na opakowaniu. Przyswajanie i wykorzystywanie składników jest często indywidualne dlatego tak ważne jest by nie tylko użyć właściwych produktów, ale we właściwej ilości adekwatnych do potrzeb konia- jego przemiany materii, rodzaju pracy, budowy, masy ciała i innych. Dzięki temu dieta pokrywa zapotrzebowanie na wszystkie substancje pokarmowe u koni szczególnie wrażliwych na spadek masy ciała.

Wszystkim właścicielom, którzy borykają się z utrzymaniem stałej masy ciała swojego konia przedstawiam wałacha Louca Quatro Pani Karoliny z Warszawy, który miał problem z przybraniem na masie od 2 lat! To 8 letni koń rasy hanowerskiej, który cechuje się wyjątkowo szybkim metabolizmem. Jego dieta opiera się na bananowych otrębach ryżowych Pro Rice oraz połączeniu dwóch mieszanek  Brandon xs & Vital Fiber z dodatkiem owsa. Oczywiście całość uzupełniona jest dobrej jakości sianem.

Wszystkich chętnych do skonsultowania diety zachęcam do kontaktu: k.basinska@hippovet.pl