Witamina D w rzeczywistości działa jak hormon. Co ciekawe sama witamina nie jest aktywna w organizmie – musi najpierw zostać zmetabolizowana do postaci biologicznie aktywnej. Dostęp do odpowiedniej ilości światła słonecznego powoduje wytwarzanie wystarczającej ilości witaminy D z 7-dehydrocholesterolu znajdującego się w skórze. Dlatego też witamina D nie jest wymagana w diecie pod warunkiem, że organizm otrzymuje odpowiednią ilość słońca.
Współczesne praktyki jeździeckie mogą predysponować konia do niewytworzenia wystarczającej ilości witaminy D przez organizm. Ograniczenie czasu przebywania konia na dworze do mniej niż dwóch godzin dziennie uniemożliwia jego ciału produkcję wystarczającej ilości witaminy D w skórze. Ponadto, w okresie zimowym konwersja jest mniej wydajna ze względu na mniejszą intensywność światła i zakrywanie powierzchni końskiego ciała derkami. Jednak nie ma potrzeby wyrzucać wszystkich derek do kosza. Badania, trwające 6 miesięcy, przeprowadzone na 20 koniach, z których tylko część była derkowana wykazały, że różnica poziomu witaminy D we krwi była nieznaczna. Derkowane konie były w stanie pozyskać odpowiednią ilość witaminy z paszą. Produkty, którymi zimą w łatwy sposób możemy wzbogacić końską dietę w witaminę D to sieczka z lucerny, oleje, a także gotowe suplementy witaminowe.
Witamina D odgrywa lwią część w prawidłowej mineralizacji kości. Jest potrzebna dla poprawnego wchłaniania wapnia i fosforu, jej niedobór znacznie ogranicza wchłanianie obu minerałów. Metabolity witaminy D działają trzykrotnie: zwiększają wchłanianie wapnia, fosforu i magnezu w jelitach, zwiększają uwalnianie wapnia i fosforu z kości oraz zwiększają resorpcję wapnia w nerkach. Brak odpowiedniej fotoprodukcji witaminy D3 lub niedostateczna suplementacja witaminą D może doprowadzić do nieodpowiednego zwapnienia kości. Ta choroba metaboliczna jest znana jako krzywica u młodych koni i osteomalacja u dorosłych. Badania wykazują także związek witaminy D z poprawą odporności, w szczególności w przypadku chorób układu oddechowego. Istnieją również badania wiążące niski poziom witaminy D z chorobami i śmiertelnością u źrebiąt. Witamina D pozytywnie wpływa na behawior koni, a u koni sportowych na wydolność mięśni i szybszą ich regenerację.
Dwa główne naturalne źródła witaminy D to cholekalcyferol (D3 występujący u zwierząt) i ergokalcyferol (D2 występujący głównie w roślinach). Jednak witamina D3 jest dla konia wielokrotnie silniejszym źródłem witaminy D. D3 powstaje głównie w wyniku napromieniowania ultrafioletem 7-dehydrocholesterolu zsyntetyzowanego przez tkanki konia i obecnego w skórze. Następnie jest transportowana do wątroby w celu wykorzystania. Witamina D2 powstaje w wyniku naświetlania promieniami słonecznymi ergosterolu w roślinach. Dlatego najlepszy pod względem obecności tej witaminy jest pokarm wysuszony na słońcu, np. odpowiednio przygotowane siano.
Optymalny poziom witaminy D w diecie i krwi u koni nie jest jasny. Dawka tolerowana zmienia się w zależności od spożycia wapnia i ewentualnie składników odżywczych, które wpływają na metabolizm wapnia, takich jak fosfor, magnez, białko i witamina A. Ciężko również określić zawartość witaminy D w paszach gospodarskich, które były przechowywane dłuższy czas. Należy uważać, ponieważ nadmiar witaminy D może być toksyczny dla koni. Objawy zatrucia to depresja, zmniejszony apetyt, utrata wagi i sztywność kończyn. Po znacznym przesuplementowaniu w ciągu 10 dni dochodzi do zwapnienia narządów.
Jak więc powinna wyglądać dieta naszego konia, gdy nie otrzymuje on odpowiedniej ilości promieni słonecznych? Najprościej jest skontaktować się z dietetykiem lub lekarzem weterynarii, który odpowiednio zbilansuje poziom witamin i innych składników odżywczych w menu konia i zaleci właściwe dodatki. Jeśli z jakiegoś powodu nie chcemy tego robić, warto do diety włączyć olej (Hippolinol) i sieczkę z lucerny (LuzerneMix). Taki zestaw poza bogactwem witaminy D, przynosi inne korzyści, szczególnie zimą. Olej dostarcza m.in. nienasyconych kwasów tłuszczowych działających przeciwzapalnie oraz dodatkowej energii wolnouwalnianej, którą organizm konia spożytkuje na ogrzanie się. Sieczka z lucerny to poza witaminą D, bogactwo włókna, dobrej jakości białka oraz wapnia.